Kościół został wybudowany w XVIII w. I tu ciekawostka bo wybudowano go w Białobrzegach i tam służył mieszkańcom przez prawie 200 lat. W obecne miejsce został przeniesiony w 1957 roku po wybudowaniu nowego kościoła w Białobrzegach. Kościół jest bogato zdobiony, bardzo ładnie wkomponowany w otoczenie. W przylegającym do kościoła, ładnie zagospodarowanym parku, rosną głównie stare modrzewie. Znajduje się tu również droga krzyżowa z drewnianymi stacjami, brama i piękne furty i inne elementy architektoniczne. Całość ma swój niepowtarzalny klimat. Na tygodniu nie ma tu nikogo. Można przysiąść na ławce i zapomnieć o całym świecie.

Wycieczkę można na różne sposoby wydłużyć. Ja nie lubię wracać tą samą drogą, zatem zaplanowałem dodatkowo przejazd przez las Makowiecki (a może Sołtykowski – sam nie wiem która nazwa poprawna) i wizytę w Skaryszewie. A następnie powrót lokalnymi drogami do Radomia. Wrzucam ślad trasy w komentarzu. Przeprawa przez las nie była zbytnio udana. Z powodu niedawnych dużych opadów śniegu, drogi były częściowo błotniste, miejscami całkowicie zalane wodą. A chciałem koniecznie zobaczyć Staw Makowiecki i udało się. Ale skończyło się przeprawą przez jakieś rozlewiska i wodą w butach. Dodatkowo w lesie było mnóstwo połamanych drzew. Ale myślę że to chwilowe.

W Skaryszewie odpoczynek i popas (malutka pizza) i powrót lokalnymi drogami.

Trasa całej wycieczki przebiegała przez tereny bliskie Radomia, które bardzo intensywnie zabudowują się domami, to pomimo tego udało mi się tak zaplanować trasę tak, żeby odnaleźć ciekawe widokowo miejsca i drogi. Myślę że oddadzą to fotki.