Relacje z wycieczek
Okolice Radomia
Ciekawe trasy rowerowe, wycieczki w najbliższej okolicy Radomia.
Szydłowiec niedoceniany i jego zabytki rowerem
W zeszłym sezonie odwiedziłem rowerem Szydłowiec na jednej z moich wycieczek. To była niedziela. Trochę narzekałem: A że turystów brak, a że baza gastronomiczna taka sobie, że wszystko pozamykane… Tym razem wybrałem się do tego miasta na tygodniu. I ku mojemu zaskoczeniu mój odbiór miejscowości dość mocno uległ zmianie.
Gostomia – rowerem do najdłuższego drewnianego mostu w Polsce
Płasko wkoło tego naszego Radomia. Drogi proste jak strzała. Horyzont jakoś blisko. Nie, nie zdecydowanie nie jest brzydko ale czasami trochę monotonnie. Dlatego doceniam okolice rzek, czy to Radomki czy Pilicy. W pobliżu nich zawsze jest trochę ciekawiej.
Odnowiony zamek w Iłży rowerowo
W Iłży byłem ostatnio w zeszłym roku jesienią. Na zamku trwały intensywne prace rekonstrukcyjne. Wiadomość o zakończeniu prac i udostępnieniu zamku do zwiedzania była pretekstem do ponownej wizyty w tym mieście.
Czarnolas i okolica w pełnej krasie
Wczesną wiosną zakochałem się. Był to bodajże początek marca. Trafiło się okienko pogodowe i wybrałem się z rowerem w okolice Czarnolasu, Policznej i Garbatki Letnisko. I zauroczyło mnie. Czekałem do pełni sezonu i trasę, którą przejechałem wiosną wydłużyłem dwukrotnie, wyszukując najciekawsze miejsca. I moja miłość do tych miejsc trwa.
Drewniany kościół w Bukównie i Stara Błotnica rowerem
Jakiś tydzień temu wybrałem się rowerem do kolejnego drewnianego, zabytkowego kościółka w okolicach Radomia. Tym razem wybrałem kościół w Bukównie. Pierwszy kościół drewniany w tym miejscu stał już w 1230 roku. Oczywiście ten jest o wiele młodszy.
Kaszów – najstarszy drewniany kościół w okolicach Radomia
Nie lubię jeździć ciągle tymi samymi trasami!!! Ciągle muszę wymyślać coś nowego nawet jeśli wyjeżdżam na popołudniową przejażdżkę po najbliższej okolicy. Tym razem moim odkryciem został 360-letni drewniany kościół w Kaszowie.
Zalew w Domaniowie to porażka ???
Turystycznie zalew w Domaniowie to porażka. Wszyscy to wiedzą. Piękny, duży zbiornik wodny jakich mało w okolicach Radomia. A niestety jego zagospodarowanie i wykorzystanie jest mizerne. Zawszę go porównuję do zalewu Sulejowskiego. I to porównanie niestety ukazuje wszystkie braki naszego zalewu. Ale to wcale nie oznacza że nie warto zajrzeć tutaj rowerem.
Warka – Turystyczna Perła Mazowsza?
„Warka – Turystyczna Perła Mazowsza” takie hasło reklamowe przywitało mnie na wjeździe do tego miasta. Hmmmm … aż tak? No wiem: rzeka Pilica i jej dolina, sady … i co więcej?
250 letni drewniany kościołek w Bardzicach
Kościół znajduje się w odległości ok. 10 km od Radomia i można tam dojechać drogą na Sołtyków i Gębarzów. Na większości trasy mamy do dyspozycji bardzo wygodną, asfaltową ścieżkę rowerową.
Rezerwat Krępiec i Czarnolas. Wiosenny strzał w 10-tkę
Rezerwat Krępiec w Puszczy Kozienickiej – byliście, słyszeliście? Byłem już tam wcześniej ale zawsze dojeżdżałem albo od Pionek albo Królewskich Źródeł. Tym razem wpadłem na pomysł aby połączyć go z wizytą w muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie. I to był strzał w 10-tkę.
Jedlińsk – Taczów – Orońsko. Okienko pogodowe w lutym
Połowa lutego a za oknem słońce i 10 stopni. No może trochę za duży wiatr. Ale taka pogoda w poniedziałek zachęciła mnie do zaplanowania trochę dłuższej wycieczki. Jedlińsk, Taczów czy Orońsko to dosyć częsty wybór na wycieczkę rowerową z Radomia.
Szydłowiec – co z tym miastem jest nie tak?
Szydłowiec – co z tym miastem jest nie tak? Zadaję sobie pytanie: „dlaczego Kazimierz n/Wisłą czy Sandomierz są tak popularne a dlaczego Szydłowiec nie?”. W zasadzie jest tu wszystko co powinno być w takim miasteczku. Ładny i zadbany zamek – jest, piękny ratusz – jest, zabytkowy kościół też, zadbany zalew – jest. To jak to jest że turysty brak?
Puszcza Kozienicka – rowerem do Rezerwatu Krępiec
Ostatnia niedziela była już dużo chłodniejsza. Było 5-6 stopni. Jakoś nie mogłem się pogodzić z myślą że to koniec sezonu no i znowu ruszyliśmy. Tym razem celem była Garbatka Letnisko i Rezerwat Krępiec.
Jedlińsk – Białobrzegi – wycieczka rowerowa bez planu
Jesienią sprawdzam pogodę częściej niż latem. Żeby pojeździć trzeba się do niej dopasować. Dni są coraz krótsze a ładne dni pojawiają się rzadziej i jeśli już są to trzeba rzucić wszystko i jechać. Tak było również w ostatnią niedzielę. Nie miałem żadnego planu zatem wybrałem sprawdzone miejsce na szybką wycieczkę. Wybór padł na trasę Jedlińsk – Białobrzegi.
Iłża – miasto biskupów krakowskich
Poniedziałek zapowiadał się na piękny dzień. Słońce zachęcało do aktywności. Zdecydowałem się wybrać do Iłży. Zaplanowałem szybko trasę. Żeby nie było zbyt łatwo trochę ją wydłużyłem do ok. 100 km.
Światowy Dzień Jabłka w Warce
W niedzielę 26 września pod tą szumną nazwą odbywał się festyn na rynku w Warce. Wystawiały się koła gospodyń wiejskich z całego regionu. Można było skosztować wielu regionalnych potraw i ciast. Oczywiście z wykorzystaniem jabłek.
Z nad Pilicy przez Grabowy Las
Trafił mi się w tym tygodniu transport z rowerem w okolice Białobrzeg nad Pilicą. Szybko zaplanowałem trasę. Wyszło ok. 50 km. Jako punkt startowy wybrałem Biejków. Byłem tam kiedyś i bardzo mi się podobało.
Puszcza Kozienicka – do Królewskich Źródeł
Najlepsze lekarstwo na wiatr to puszcza. W tym tygodniu kręciłem jak zwykle ostatnio po puszczy. Dzisiaj chcę Wam pokazać jeden z najciekawszych jej fragmentów.
Puszcza Kozienicka – do rezerwatu Pionki
W ostatni weekend pogoda dopisała. Wybrałem się po raz pierwszy do Rezerwatu Przyrody Pionki w Puszczy Kozienickiej.