Czarnolas i okolica w pełnej krasie

Jeśli podoba ci się to co robię to będę wdzięczny jeśli postawisz mi wirtualną kawę. Dzięki 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wczesną wiosną zakochałem się. Był to bodajże początek marca. Trafiło się okienko pogodowe i wybrałem się z rowerem w okolice Czarnolasu, Policznej i Garbatki Letnisko. I zauroczyło mnie. Czekałem do pełni sezonu i trasę, którą przejechałem wiosną wydłużyłem dwukrotnie, wyszukując najciekawsze miejsca. I moja miłość do tych miejsc trwa.

To co najlepszego na Mazowszu tam znajdziecie. Gruntowe drogi wśród łąk i pól aż po horyzont, teren lekko pofalowany, szutrowe drogi leśne, polne dukty, sady, małe wioski, piękny Rezerwat Krępiec. Jest też oczywiście muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie w ładnym pałacyku (ale to pewnie wiecie). Jeśli tam się wybierzecie szukajcie jak najmniejszych dróg. Wtedy zobaczycie cały urok okolicy. Niestety (a dla innych stety) coraz więcej takich polnych dróg jest asfaltowanych i za jakiś czas coraz trudniej będzie znaleźć takie miejsca. Zachęcam też do podjechania samochodem lub pociągiem do Garbatki Letnisko. Żeby stamtąd wystartować aby zobaczyć jak najwięcej a nie jechać rowerem z Radomia.

Wielu z Was na pewno było na ostatniej imprezie z cyklu Co Za Jazda do Czarnolasu (sam również byłem). Wykręciłem ponad 100 km ale duża część trasy wiodła albo niespecjalnie ciekawym drogami podmiejskimi lub wielokrotnie przez nas przejechanymi. A takie 100 km na miejscu da nam o wiele więcej przyjemności. Oczywiście jedno nie wyklucza drugiego. I to przyjemne i to przyjemne. Wrzucam trochę fotek z mojej wycieczki.

Facebook
YouTube
Instagram