Rowerowy tydzień na Mazurach

Jeśli podoba ci się to co robię to będę wdzięczny jeśli postawisz mi wirtualną kawę. Dzięki 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Rowerowy tydzień na Mazurach… 😀😀😀. Jeden z moich celów i marzeń na ten sezon udało się zrealizować. Dlaczego Mazury? Bo przez ostatnie lata jakoś omijałem ten rejon. I trochę zatęskniłem. Jako że Mazury są duże, musiałem wybrać jakiś ich fragment. Wybrałem na tygodniowy wyjazd okolice jeziora Gołdopiwo. Jest tu wszystko co lubię. Niedaleko jest Giżycko i Węgorzewo. Trochę lasów (ale nie za dużo i bardzo dobrze) m.in. Puszcza Borecka. Teren jest pagórkowaty. Dzięki temu wszędzie spotykamy piękne widoki. No i oczywiście mnóstwo większych i mniejszych jezior. Okolica okazała się na tyle ciekawa że zrobiliśmy sześć pięknych tras rowerowych w sześć dni. 🚴‍♂️🚴‍♂️🚴‍♂️ I każda była super. Odwiedziliśmy rowerowo Giżycko i Węgorzewo. Objechaliśmy jeziora Gołdopiwo i Mamry oraz inne jeziorka. W okolicy, jeśli ktoś lubi, znajduje się również wiele bunkrów i fortyfikacji z czasów wojny. Najbardziej znane są w Mamerkach. Tu też zajrzeliśmy. Ale to nie moja bajka. Udało się też spłynąć kajakiem rzeką Sapiną, która przepływa przez kilka jezior. Wyjazd bardzo udany. No jest tu jakiś specyficzny klimat który jakoś wciąga, po prostu chce się tu wracać. A piękno przyrody i krajobrazy niepowtarzalne. Polecam👌👌👌

Facebook
YouTube
Instagram