Sandomierz, Opatów, Ujazd – 3 piękne trasy rowerowe w 3 dni

Jeśli podoba ci się to co robię to będę wdzięczny jeśli postawisz mi wirtualną kawę. Dzięki 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Winnice, sady, piękne widoki, zabytkowe miasteczka – okolice Sandomierza to miejsce mojego ostatniego weekendu rowerowego. Kierunek wybrany nieprzypadkowo. Bywałem tam wielokrotnie ale nigdy rowerowo. Spędziliśmy tam cudowne 3 dni na rowerze. N bazę wybrałem miejscowość Przybysławice,  skąd zaplanowałem trzy wycieczki: Do Opatowa, Sandomierza i Krzyżtoporu. Wszystkie były dosyć wymagające gdyż nie jest tam płasko oj nie jest i miały po 45 – 60 km. Ale każdą krople potu wylaną na podjazdach rekompensowały cudowne widoki sadów owocowych, winnic oraz wspaniałych krajobrazów. Wąskie nitki asfaltu wiły się pomiędzy sadami, lasami a czasami wręcz pięknymi wąwozami lessowymi. Mała degustacja akurat w pełni dojrzałych moreli i wiśni myślę że też nie była grzechem. Chciałbym zobaczyć te sady w okresie kwitnienia. Sandomierz jak pewnie każdy wie wart jest odwiedzenia i nie będę się tu o nim rozpisywał. Ale również pozytywnie mnie zaskoczył trochę senny Opatów jak również coraz lepiej turystycznie zagospodarowany Krzyżtopór. Poza cudami przyrody i zabytkami fantastyczną sprawą są rozsiane na tych terenach winnice, których jest chyba kilkanaście. My odwiedziliśmy dwie: TERRA – Winnica Smaku koło Opatowa oraz Winnica Na Rozdrożu pod Sandomierzem. W obydwu spędziliśmy bardzo miłe chwile degustując lokalne wina. To wszystko razem zapadło mi mocna w pamięć i myślę że wrócę tam bardzo szybko tym bardziej że do odwiedzenia zostało mnóstwo winnic a także równie ładne miejscowości jak Szydłów czy Baranów Sandomierski. Bardzo ale to bardzo polecam ten kierunek.

Facebook
YouTube
Instagram