Szczawnica i Velo Czorsztyn – cudowne trasy rowerowe

Trochę się nie odzywałem. Byłem na urlopie. Jeździłem, chodziłem. Kierunek? Szczawnica w Pieninach. Jestem tam co roku od trzech lat. Uwielbiam to miejsce. Tam nie można się nudzić. Piękne jak na polskie warunki trasy rowerowe oraz piesze.
Szczawnica z roku na rok pięknieje chociaż są jeszcze pamiątki dawnych siermiężnych czasów. Pięknie odnowione budynki, czy promenada nad Grajcarkiem przeplatają się ze starymi budynkami, które powinno się wyburzyć oraz takimi czekającymi na odnowienie.
No ale miałem tu pisać o rowerach… Dwa szlagiery tego miejsca to trasa przełomem Dunajca do Czerwonego Klasztoru na Słowacji oraz Velo Czorsztyn czyli trasa dookoła jeziora Czorsztyńskiego są naprawdę niepowtarzalne i takie trasy chociaż raz trzeba przejechać pomimo tego że jest na nich dużo turystów.
Ale na tych trasach Szczawnica się nie kończy. Dużo mniej popularna trasa jaką proponuję to przejazd ze Szczawnicy lub Krościenka do Rezerwatu Białej Wody skąd najbardziej wytrwali mogą jeszcze wjechać na przełęcz Obidza. Drugą dosyć trudną trasą jest trasa do wodospadu Zaskalnik w pobliżu którego jest zajazd z pysznym czeskim piwem skąd można się udać rowerem dalej w kierunku schroniska na Przechybie. Trzecia fantastyczna trasa to przejazd przełomem Dunajca do Czerwonego Klasztoru a stamtąd do miejscowości Wielki Lipnik na Słowacji dalej na Leśnicką Przełęcz skąd rozpościerają się przepiękne widoki. Końcówkę może będziesz musiał rower pchać bo jest naprawdę stromo. Ale widoki i późniejszy zjazd do Leśnicy rekompensują wszystko.
Wrzucam trochę fotek z tych tras aby Was zachęcić do pedałowania w tym regionie.

 

Jeśli podoba ci się to co robię to będę wdzięczny jeśli postawisz mi wirtualną kawę. Dzięki 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Facebook
YouTube
Instagram