Bolimowski Park Krajobrazowy

Wiosna jakoś w tym roku za bardzo się ociąga. Gdzie ta bujna zieleń, słońce, ciepłe dni, ptaki i kwiaty? W końcu to już prawie maj. W ostatni weekend zdecydowałem że sam jej poszukam. Pogoda w niedzielę była bardzo fajna. I w końcu udało się pojeździć trochę dalej od Radomia. Tym razem Bolimowski Park Krajobrazowy. Tylko 120 km z Radomia i 1,5h jazdy samochodm. Takie miejscówki cenię najbardziej. Można o 8 rano wyjechać z domu a o 10 już być na trasie. Wykręcić jakieś kilkadziesiąt kilometrów rowerem i na kolację być w domu (no może późną kolację). W Bolimowskim Parku jeździłem pierwszy raz. Parę razy się przymierzałem. W końcu się udało. Ktoś powie: „…las jak las, po co tam jechać”. Trochę w tym racji bo leśnicy niedługo z wszystkich lasów uczynią identyczne uprawy sosny. Ja też tak trochę myślałem. No ale są pewne różnice. Bo rzeka Rawka, która przecina na połowę park i jej dolina, jest od naszej Pacynki zdecydowanie większa i o wiele, wiele ciekawsza. Zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Coś jak połączenie naszej doliny Pacynki plus rezerwat Krępiec tylko dużo większe i ładniejsze. Bolimowwski Park to dla rowerzystów raj. Bardzo dużo fajnych dróg leśnych twardych, szutrowych i asfaltowych. Jeśli dołożyć do tego Pałac w Nieborowie z parkiem oraz przepiękny park w Arkadii to mamy gotowy plan wycieczki. Jest tylko jedno ale… Do pałacu i do Parku w Arkadii nie wpuszczają z rowerami. Zatem trzeba się wyposażyć w jakieś zabezpieczenie roweru na czas zwiedzania. Ja niestety nie zabrałem. Ale z czystym sumieniem polecam bo w parku i pałacu kiedys byłem i wiem że warto.

Facebook
YouTube
Instagram